PSP 7 RADOMSKO

Śladami Twardowskiego

cała historia zaczyna się tak… “W dawnych czasach gdy Źródła Zdarzeń biły jeszcze na Ostrężnickim Zamku, rycerz Bartosz Odrowąż zaprosił słynnego czarodzieja krakowskiego Pana Twardowskiego, aby ten przysporzył mu złota i skarbów. Jednym skinieniem Twardowskiego wypływający na zamku potok zaczął błyszczeć od grudek złota. Odrowąż nie krył zdziwienia i krzyknął: - „Złoty Potok”. Stąd podobno wzięła się nazwa miejscowości. 

Za ten czyn Twardowski życzył sobie tyle wina ile zdoła wypić , ale że miał tęgą głowę na zamku zabrakło trunku. Postanowił tedy dokończyć uczty w pobliskiej czerwonej karczmie, która zwała się Rzymem. Na to tylko czekał diabeł z którym Twardowski podpisał cyrograf. Kiedy Twardowski zorientował się jaki popełnił błąd , wybiegł z karczmy, chwycił koguta, mocą czarów go powiększył i zaczął na nim uciekać w kierunku Siedlca (…)”

Trzy dni na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej z dziesiątkami legend, zadań, pytań, ćwiczeń, gier i zabaw, a przede wszystkim postacią czarnoksiężnika Twardowskiego, zakończone otwarciem tajemniczego kuferka.

Tak, tak…w całej tej historii byliśmy także i my… był Mirów, Bobolice, Żarki, Złoty Potok, Olsztyn. Było pieczenie pizzy, była też pustynia a nawet Jaskinia na Dupce.

Było w y j ą t k o w o:)

Zobacz galerię zdjęć

2017-10-15 22:00:23        dodał(a): mariola