PSP7

Debata oksfordzka

Po gruntownych, solidnych i wymagających ogromnego zaangażowania, przygotowaniach, udało się! Zorganizowaliśmy dziś “debatę wszystkich debat” - czyli debatę oksfordzką (uniwersytecką), ph. “Wolontariat europejski pierwszym krokiem do kariery zawodowej”.
Tezy zaproponowanej w temacie debaty broniła strona “propozycji” w składzie: Martyna Iwanowicz, Żaneta Zakrzewska, Klaudia Krawczyk, Jakub Kowalczyk, zaś po stronie “opozycji” zasiedli: Joanna Kempa, Julia Dobielska, Hubert Dziadkiewicz i Klaudia Pichit.

Przygotowania do debaty zostały poprzedzone badaniami ankietowymi na temat wolontariatu europejskiego (w formie ankiety on-line) oraz przeprowadzono standardową ankietę. Dodatkowo zorganizowane zostały krótkie spotkania z uczestniczkami programu Erasmus: Katarzyną Przepiórą (Pracownik ds. Public Relations at ESBANK Bank Spółdzielczy), Anną Szewców (II L.O. w Radomsku, posłanka XIX Sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży) oraz Dianą Pawelec (University of Limerick). W trakcie spotkań mogliśmy poznać najważniejsze plusy i minusy wyjazdów zagranicznych w młodym wieku, jakie płyną z tego korzyści, jak również ewentualne zagrożenia, dlaczego warto brać udział np. w programie Erasmus, bądź właśnie wolontariacie europejskim. Nie zabrakło także prezentacji popartych danymi, wykresami, wywiadami…

Debata oksfordzka rozpoczęła się od wystąpienia Wiktorii Banaszek, która na skrzypcach wykonała hymn Unii Europejskiej “Odę do radości”. Następnie marszałek przywitał Mówców, publiczność oraz przytoczył zasady debaty oksfordzkiej.

Przypomnijmy:
W debacie stają naprzeciw siebie dwa zespoły – jeden broni danej tezy (propozycja), drugi sprzeciwia się jej (opozycja).
W każdej grupie jest czterech Mówców, którzy zabierają głos w dyskusji. Pierwszy, drugi i trzeci Mówca każdego zespołu mają po 5 minut, zaś ostatni 7 minut. Czas mierzy Sekretarz. Debatę prowadzi Marszałek, który udziela głosu poszczególnym Mówcom i pilnuje ustalonych reguł. Grupy zabierają głos naprzemiennie – po Mówcy broniącym danej tezy, Mówca jej przeciwny. Poza Mówcami, Sekretarzem i Marszałkiem w trakcie samej debaty pozostałe osoby zasiadają na sali jako publiczność. W trakcie wystąpień dyskutantów możliwe jest zadawanie pytań przez osoby z grupy przeciwnej lub przez widzów (wtrącenia). Osoba chcąca się wtrącić wstaje i sygnalizuje chęć zabrania głosu np. mówi głośno “Pytanie”. Ma na to kilka sekund. Przemawiający Mówca może udzielić głosu osobie z sali, ale może także odrzucić zadane pytania (np. gestem ręki bądź mówiąc “Nie dziękuję”). Po odrzuceniu pytania osoba próbująca je zadać siada bez słowa.

Po wygłoszeniu podsumowań przez dyskutantów osoby z publiczności mogą się wypowiedzieć. Wstają i czekają aż Marszałek udzieli im głosu. Zabierając głos, najpierw przedstawiają się. Na wygłoszenie komentarza mają maksymalnie trzy minuty. Po zakończeniu debaty przeprowadzane jest głosowanie wśród publiczności na temat tezy roztrząsanej przez Mówców, aby dyskutanci mogli ocenić, na ile zdołali przekonać widzów. Głosowanie zarządza Marszałek. Wyniki zlicza Sekretarz i przekazuje je Marszałkowi do odczytania. Ostatnim elementem debaty może być ocena poziomu debaty i Mówców.

Wśród argumentów strony “propozycji” pojawiły się m.in.:
- Po pierwsze i nieuniknione, wszelkiego rodzaju wolontariat jest możliwością rozwoju. Ten europejski może szczególnie przysłużyć się do poszerzenia naszych horyzontów, przez poznawanie nowych ludzi, ale i stawianie przed nami wyzwań, które musimy pokonać. Daje nam to niezbędne w dzisiejszych czasach doświadczenie, ale jest także swoistą odpowiedzią na męczące nas wątpliwości – czy sobie poradzimy? czy to aby na pewno dla mnie? Otóż wolontariat to (mówiąc kolokwialnie) „oswojenie się z tematem”, można łatwo sprawdzić, czy na takim i takim stanowisku czujemy się dobrze, czy radzimy sobie z wyzwaniami stawianymi nam w tej konkretnej firmiesytuacjiotoczeniu.

- Wolontariat to także praktyka, a to w końcu ona czyni mistrza, daje nam możliwość wprowadzenia w życie tych wszystkich zasad, regulaminów, których uczyliśmy się podczas całego okresu naszej edukacji. Mamy okazję do sprawdzenia, czy teoria pokrywa się z praktyką, ale także czy nasz zakres wiedzy jest wystarczający do powierzonego nam zadania.
- Innym ważnym argumentem jest idea, która łączy dwie powyższe, czyli skrótowo „praktyczna możliwość rozwoju”. Nie mam tu na myśli wypełniania druków, organizowania konferencji, parzenia kawy, ale bardziej „ludzką”, „prospołeczną” stronę wolontariatu europejskiego. Chodzi o naukę wrażliwości społecznej, poznawania ludzi i ich potrzeb. Rozmawiamy z obcymi osobami, poznajemy ich historie i trudne sytuacje - mamy niepowtarzalną okazję znaleźć się w sytuacji nietypowej, z której musimy znaleźć rozwiązanie.
- Program Wolontariatu Europejskiego umożliwia udział w wolontariacie indywidualnym i grupowym. Każdy wolontariusz podpisuje umowę gwarantująca m.in. szkolenie wstępne i wsparcie opiekuna (mentora). Koszty udzielania się w wolontariacie są niewielkie- gdyż Unia Europejska opłaca prawie wszystkie wydatki. Nie trzeba martwić się o koszt zakwaterowania, ubezpieczenia, podróży, jedzenia.

- Pracodawca chętniej zatrudnia osobę, która wzięła udział w wolontariacie ponieważ daje możliwość poznania pracy w międzynarodowym środowisku, a takie doświadczenie trudno jest zdobyć. Praca w dużej, prężnie działającej firmie uczy dyscypliny oraz zespołowości - w CV pojawia się ważna pozycja: byłem/am wolontariuszem /ką.

- Podsumowując:
1. Wolontariat Europejski jest idealnym miejscem, aby spełniać swoje ambicje i świadczyć bezinteresowną pomoc.
2. Wolontariat Europejski jest możliwością na poszerzanie swoich zainteresowań i umiejętności oraz na zdobywanie nowych doświadczeń.
3. W dzisiejszych czasach duży nacisk kładziony jest na język obcy i dzięki byciu wolontariuszem mamy możliwość nauczenia się go w praktyce oraz z akcentem, często omijanym na lekcjach językowych.
4. Wolontariat Europejski daje możliwość poznania pracy, która opiera się na współdziałaniu i zajęć w grupie. Przez to zdobywamy doświadczenie na temat dążenia do ustalonego celu wraz z drugim człowiekiem, które potem może przydać się do wykonywania naszego zawodu.

Przeciwnego zdania była strona “opozycji”. Jej zdaniem: - Warto pamiętać o tym, że każdego rodzaju aktywność pochłania dużo czasu i energii. Świetnie, jeżeli ktoś jest np. wolontariuszem, ponieważ czuje taką potrzebę i nie pragnie zysków materialnych z tego względu. Gorzej, jeżeli ktoś wiąże z wolontariatem przepustkę w stronę kariery zawodowej, ale nie uwzględnił wcześniej jednego faktu – nie każdy pracodawca jest zafascynowany długoletnim wolontariatem w konkretnej firmie. Jest jednej z największych minusów wolontariatu, czyli zmarnowanie czasu na pracę, która do niczego się potem nie przyda, przez tytuł „wolontariusza” nie otworzą się te konkretne drzwi, o których marzyliśmy.

- Co więcej wolontariat europejski jest zdecydowanie absorbującym zajęciem. Pochłania dużo czasu, energii, ale i nakładów finansowych. Każdy rodzaj wolontariatu ma to do siebie, że jest to dobrowolna i bezpłatna praca dla innych, ale jeżeli komuś się poszczęści i zostanie wolontariuszem w sporej firmie, to jego wkład finansowy będzie znaczny. Nikt nie zwróci pieniędzy za dojazdy, wykonywane telefony itd., ale europejski wolontariat, oznacza wyjazd za granicę, gdzie życie wcale nie jest tanie. Łączy się to bardzo często z wypaleniem zawodowym, które osłabia w późniejszych latach nasz zapał do pracy i ostudza entuzjazm, przez co możemy być mniej wydajnymi pracownikami (mniej pożądanymi na rynku pracy).

- Istotnym faktem jest nieodzowne ryzyko, które towarzyszy nie tylko nowej pracy, ale także wyjazdom za granicę. Zawsze coś może się nie udać, nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości. W obcym kraju może nam się przytrafić tak codzienny wypadek jak i choroba, ale także dużo poważniejsze sytuacje jak zamachy (w ostatnim czasie bardzo częste). Ponadto znajdujemy się z dala od bliskich nam osób, z reguły jesteśmy sami w obcym kraju, a wolontariat i każda inna praca, pochłania znaczne ilości naszego czasu, dlatego nie pozostaje nam go zbyt wiele na chociażby życie prywatne.
- Zdaniem innego z Mówców: Brak zysku jest bardzo oczywistą wadą wolontariatu. Wiele osób w młodym wieku nie może pozwolić sobie na udział w czym takim, ze względu na swój stan finansowy. I pomimo największych chęci nie są w stanie wykonywać bezpłatnych usług.
- Unia Europejska często kojarzy nam się ze świetnym pomysłem, zaangażowaniem oraz spędzeniem dużej ilości czasu na stworzenie misternego planu powstania UE. Stworzenie jej wymagało wielu wyrzeczeń, a pomaganie w jej prawidłowym funkcjonowaniu także się z tym wiąże. Wszyscy dobrze wiemy, że aby zrobić coś dobrze, trzeba się do tego przyłożyć i przeznaczyć na to dużą ilość czasu. A przecież nie tylko Unią człowiek żyje! Jeśli udzielamy się w wolontariacie europejskim, angażujemy się, a nasze usługi są bezpłatne, nie zyskujemy na tym wielu korzyści. Musimy pamiętać o innych zajęciach, bez których nie jesteśmy wstanie się obejść. Dlatego śmiało można stwierdzić, iż wolontariat europejski jest “pochłaniaczem czasu”.

Debata zakończyła się ostatecznie głosowaniem, sześć głosów więcej uzyskała strona “propozycji”.

Na koniec, każdy z uczestników debaty mógł symbolicznie skosztować coś słodkiego, a także napić się wytrawnego, czerwonego drinka…czyli gazowanej oranżady!

Debata była jednym z etapów realizacji działań w ramach konkursu “Move Your Europe” organizowanego przez Polską Fundację im. Roberta Schumana.

Zobacz galerię zdjęć.

Wstecz